Kompot wigilijny z suszu to tradycyjny napitek podczas wieczerzy wigilijnej. W dawnych czasach w okresie zimowym, świeże owoce było bardzo trudno dostępnym towarem, dlatego ludzie robili kompot z suszonych owoców. Pomimo tego, że dzisiaj dostęp do świeżych owoców mamy na wyciągniecie ręki, na wigilię praktykujemy tradycję, że kompot musi być z suszu. Jego zniewalający smak i bardzo aromatyczny zapach to zasługa dużej ilości różnych owoców i przypraw korzennych. Im więcej rożnego rodzaju suszonych owoców tym bogatszy smak kompotu gwarantowany. Wigilijny kompot z suszu to również napój, który nieźle ugasi pragnienie oraz wspomoże trawienie wszystkich potraw, które w święta jemy w zwiększonych niż normalnie ilościach. Jak to mówią, w święta o kaloriach nikt nie myśli 🙂 A zatem? Jak ugotować kompot wigilijny suszu? Zapraszamy do skorzystania z poniższego przepisu.
Składniki na kompot wigilijny z suszu
[lists layout=”half” style=”style3″]
- suszone owoce po 100 g każdy rodzaj: suszone śliwki, suszone morele (można je zastąpić suszonymi figami), suszone jabłka, suszone gruszki, rodzynki
- 1 pomarańcza
- 1 cytryna
- 2 łyżki miodu (ewentualnie cukier)
- przyprawy do smaku: cynamon (lub cała laska cynamonu), goździki, imbir, gałka muszkatołowa
- 2 litry wody
[/lists]
Przygotowanie – kompot wigilijny z suszu
[lists style=”style4″]
- Mieszankę suszonych owoców należy sparzyć wrzątkiem, odsączyć na sicie.
- Owoce przełożyć do garnka i zalać zimną wodą,tak aby lustro wody znajdowało się około 3 cm nad owocami.
- Pozostawić do namoczenia przynajmniej na 3 godziny, aż owoce namiękną (najlepiej zostawić na cała noc).
- Napęczniałe owoce gotować w tej samej wodzie, w której były wcześniej zalane na noc.
- Kompot gotować około pół godziny.
- W czasie gotowania doprawić owoce przyprawami do smaku: cynamonem (lub całą laską cynamonu), goździkami, imbirem, gałką muszkatołową. Dosłodzić miodem lub cukrem.
- Na koniec dodać obrane ze skórki plastry pomarańczy i cytryny.
- Kompot zestawić z ognia do wystudzenia.
- Podawać schłodzony.
- Najlepiej smakuje na drugi dzień, kiedy to wszystkie owoce się “przegryzą”
[/lists]
Smacznego 🙂